Kategorie produktu:Nowości w sklepiePłyty CDDeath Metal
Producent:Hells Headbangers
Od 2018 roku zespół FLUIDS z Arizony bezlitośnie zanieczyszcza underground swoim bezlitośnie obrzydliwym gatunkiem goregrindu. Chociaż bez wątpienia wywarli wpływ swoimi dwoma pierwszymi pełnometrażowymi albumami, Exploitative Practices z 2019 roku i Ignorance Exalted z 2020 roku, to w niezliczonych krótkich atakach FLUIDS naprawdę złożyli najgłośniejszą / najbardziej rozpustną deklarację całkowitej czystości goregrindu: przeciągając palce, ignorując i intensywnie wstrętnie i brudno. Nadchodzący / kończący 2021 rok zespół FLUIDS dołączyłby do dysfunkcyjnej rodziny HELLS HEADBANGERS i wydałby swój trzeci, wielki album Not Dark Yet, po którym nastąpiłoby winylowe wznowienie ich kompilacji Fluids of Death, a rok później zupełnie nowa kompilacja Fluids of Death 2. A jednak toaleta nie była pusta...
Teraz kanały znów wybuchają, a FLUIDS wyrzucają swój czwarty pełnometrażowy album Reduced Capabilities. Natychmiast czuć pełną siłę FLUIDS - charakterystyczny strumień śluzowatego, rozchodzącego się jak wziernik, pisanego wielkimi literami GOREGRIND w wielkiej, zaprogramowanej na perkusję i fuzzowej tradycji ojców chrzestnych Mortician - ale jeszcze bardziej Reduced Capabilities to zespół w swojej najbardziej okrojonej formie. Bez wstępów, bez sampli - raczej surowe, surowe i całkowicie usprawnione podejście do obrzydliwości, jaką jest FLUIDS. Wzniosła prostota zdefiniowana, a następnie zbezczeszczona: nic poza hukiem i trzaskiem, hukiem i trzaskiem, hukiem i trzaskiem, hukiem i trzaskiem i trzaskiem. Reduced Capabilities to także pierwszy album z nowym wokalistą Davidem Duranem, który zgłębia absolutne głębie swojego gardła, wykazując się jednocześnie nieco większą artykulacją niż większość goregrinderów. A potem, niespodzianka wszystkich niespodzianek, FLUIDS kończą album coverem „God Moving Over the Face of the Waters” Moby'ego, co w rzeczywistości nie jest aż tak szokujące, biorąc pod uwagę wcześniejsze igraszki zespołu w filmowych klimatach.
„Mniej znaczy więcej”, mniej więcej, a FLUIDS odcina tłuszcz dzięki Reduced Capabilities!
Teraz kanały znów wybuchają, a FLUIDS wyrzucają swój czwarty pełnometrażowy album Reduced Capabilities. Natychmiast czuć pełną siłę FLUIDS - charakterystyczny strumień śluzowatego, rozchodzącego się jak wziernik, pisanego wielkimi literami GOREGRIND w wielkiej, zaprogramowanej na perkusję i fuzzowej tradycji ojców chrzestnych Mortician - ale jeszcze bardziej Reduced Capabilities to zespół w swojej najbardziej okrojonej formie. Bez wstępów, bez sampli - raczej surowe, surowe i całkowicie usprawnione podejście do obrzydliwości, jaką jest FLUIDS. Wzniosła prostota zdefiniowana, a następnie zbezczeszczona: nic poza hukiem i trzaskiem, hukiem i trzaskiem, hukiem i trzaskiem, hukiem i trzaskiem i trzaskiem. Reduced Capabilities to także pierwszy album z nowym wokalistą Davidem Duranem, który zgłębia absolutne głębie swojego gardła, wykazując się jednocześnie nieco większą artykulacją niż większość goregrinderów. A potem, niespodzianka wszystkich niespodzianek, FLUIDS kończą album coverem „God Moving Over the Face of the Waters” Moby'ego, co w rzeczywistości nie jest aż tak szokujące, biorąc pod uwagę wcześniejsze igraszki zespołu w filmowych klimatach.
„Mniej znaczy więcej”, mniej więcej, a FLUIDS odcina tłuszcz dzięki Reduced Capabilities!