BEHEADING MACHINE - Stillbirth Civilisation CD

  • BEHEADING MACHINE - Stillbirth Civilisation CD
30,00 zł
/ szt.

Krośnieński zespół łączący death metal z niemal hardcore'ową motoryką. Gołym okiem widać wiele analogii do DECAPITATED, nie tylko w warstwie muzycznej, ale w młodym wieku muzyków, nazwie sugerującej brak głowy oraz w krośnieńskich korzeniach zespołu. BEHEADING MACHINE często porównywany bywa z objawieniami nurtu deathcore jak BENEATH THE MASSACRE, WAKING THE CADAVER czy HOUR OF PENANCE.

Płytę wyprodukował Jasiu Bryt (BEHEMOTH, DESTRUCTION). Krosno to taka miała miejscowość która wypluła nam na świat jeden, ale jaki zespół metalowy. Mowa tutaj oczywiście o DECAPITATED którego trzon stanowili jeszcze do niedawna dwaj bracia Kiełtyka. Jak zapewne większość z was wie, metalowy świat pogrążył się w żałobie gdy jeden z nich, ten młodszy ale równie utalentowany, zginał w wypadku samochodowym któremu uległa całą grupa podczas trasy w Rosji. Wydarzenie to było straszne a pamięć o młodym Witoldzie pozostanie w sercach metalowców, a muzyków przede wszystkim, już na zawsze. Wróćmy jednak do samego Krosna. Ta mieścina ma w zanadrzu kolejny, może nie aż tak udany, ale interesujący band. I tu pojawia się nazwa BEHEADING MACHINE.
Co jak co, ale nazwa DECAPITATED pojawiać się tu będzie jeszcze co najmniej kilka razy. To właśnie zespół braci Kiełtyka wywarł największy wpływ na to co prezentują Ci młodzi Krośnianie. Startują z trochę innego pułapu niż Vitek i Vogg ale prezentują się na tyle dobrze by spokojnie móc mówić tutaj o dobrym wzorcach. O tym co, kto i dlaczego już za chwilę. Techniczny death metal, już jak sama nazwa wskazuje, wymaga odpowiednich umiejętności, solidnego zgrania oraz przede wszystkim pomysłów. Tych u BEHEADING MACHINE nie brakuje, ale niestety stwierdzić muszę, iż nieodparcie kojarzą mi się z tym co prezentowali Ci bardziej znani Krośnianie, gdzieś tak na ''Nihility''.
Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest zrzynanie, ale podłapywanie określonego stylu gry. Tłumaczę to sobie w taki sposób, iż jest to spowodowane wiekiem i pochodzeniem zespołu, ale jak mniemam na pełnym wydawnictwie powinno się to zmienić na lepsze. Póki co i tak jest dobrze, szczególnie jeżeli chodzi o sekcję rytmiczną. Ale o tej za chwilę. Gdyby tak jeszcze na moment porównać ''debiut'' BEHEADING MACHINE i DECAPITATED to można by stwierdzić, iż obie kapele jak na swój wiek i staż grania prezentują (wtedy) jak i dziś wysoki poziom. Z jedną małą różnicą.
Sekcja rytmiczna. Perkusista BEHEADING MACHINE z tego co wiem ma jakieś 17 lat, co wprawia mnie w niemałe zdumienie. Dlaczego? Ano dlatego, że jestem od gościa niewiele starszy, również gram na garach a zaskakuje mnie jego opanowanie gry. Blasty, blastami - tych na szczęście nie ma za dużo, ale ogólnie cieszy mnie gra tak młodego pałkera, który śmiało i dobrze radzi sobie z konkretnymi nie rzadko połamanymi rytmami. Witek będąc w jego wieku prezentował inny, wyższy poziom, ale tak szczerze mówiąc, jeden jak i drugi jest ma talent. Z uwagą będę się przyglądał dalszym losom Smoły, ponieważ ma smykałkę do tego typu napierdalania, i aż miło się słucha tak dobrze zapowiadającego się drummera. Kontynuując krótki wywód o sekcji, tu pojawia się jeszcze jedna, zdecydowana różnica. Panie i panowie, tech death, jakkolwiek techniczny by nie był wymaga należytego wyeksponowania partii basu, a te u BEHEADING MACHINE zostały jakby przeoczone, pominięte. Owszem, co jakiś czas Linda przypomina o swoim istnieniu (''Hatewar'') ale i tak jego wkład w ''Stillbirth Civilisation'' mógłby być bardziej słyszalny. Wiem też kto, a raczej co utrudnia mu przebicie się. Po pierwsze zbyt ''mocarne'' triggery na garach, które skutecznie uniemożliwiają mu przebicie się, oraz ściana gitar (albo gitary, choć pewnie i tak nagrano duble). W końcu to epka, demo, zwał jak zwał. Jeszcze się to zmieni.
Jeszcze na moment o brzmieniu. Wymieniłem mankamenty, ale tak ogólnie należy przyznać, że wali po mordzie. Teraz można by się rozwodzić co i czego kto tak na prawdę oczekuje. Ja stawiam na selektywność, nie na ciężar i głębie. Krośnianie... chyba na to drugie. Młodzi są, dojrzeją hah! Na koniec coś czego zrozumieć po prostu nie umiem. Nie wiem dlaczego, po co i z jakiej racji wakat frontmena pełni aż dwóch chłopa, skoro w trakcie odsłuchu i tak nie rozróżniam (mimo wyraźnego opisu kto i za co jest odpowiedzialny) który w danym momencie się drze. Proponowałbym pozostać przy jednym, ''niższym'' wokaliście. Więc wychodziło by na to, że to Maki powinien być jedynym, prawowitym krzykaczem w BEHEADING MACHINE, a może na odwrót? Może Marshall? Nie wiem, a nie ma kogoś pomiędzy?
Dobra epka. Ci którzy są fanami DECAPITATED powinni zwrócić uwagę na młodych krośnian. Inni, którzy po prostu lubią death metal również nie powinni być nieusatysfakcjonowani. Jeżeli lubisz średnio szybkie tempa, energiczne riffy, niskie, betonowe wokale oraz skrzętnie ukrywaną melodię w riffach ''Stillbirth Civilisation'' to coś dla Ciebie. Serio. Nie kłamie. MetalCentre.pl

Zapytaj o produkt

Jeżeli powyższy opis jest dla Ciebie niewystarczający, prześlij nam swoje pytanie odnośnie tego produktu. Postaramy się odpowiedzieć tak szybko jak tylko będzie to możliwe.

Dane są przetwarzane zgodnie z polityką prywatności. Przesyłając je, akceptujesz jej postanowienia.

Pola oznaczone gwiazdką są wymagane

Dbamy o Twoją prywatność

Sklep korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. Więcej informacji na temat warunków i prywatności można znaleźć także na stronie Prywatność i warunki Google.

Zamknij
pixelpixel