Trzeci duży album brazylijskich wymiataczy. 10 utworów brutalnego południowo-amerykańskiego death metalu dla fanów SUFFOCATION, CANNIBAL CORPSE... Gościnnie w nagraniach udział wzięli muzycy KRISIUN, INCANTATION, DARK FUNERAL, AVERSE SEFIRA, NAPALM DEATH!!!
Co jakiś czas w Brazylii objawia się death metalowe commando. SEPULTURA - chyba najstarszy zapis w historii, KRISIUN, REBAELLIUN, CLAWN - to tylko wybrane nazwy. A teraz do tego grona wypada dodać NERVOCHAOS. Zespół ten istnieje od roku 1996, kiedy to startował z pierwszą demówką, ale później działał bardzo skokowo, miał rotacje w składzie (przez który przewinął się m.in. Marcelo z ARUM) i tak duże albumy wypuszcza co cztery lata. Ostatnie, trzecie duże wydawnictwo grupy, „Quarrel In Hell”, to płyta gwiazd. Dowodzi ona, że kapela ta musi być bardzo szanowana i mocno związana ze sceną i kręgiem pewnych osób. Na albumie tym pojawili się tak znakomici wokaliści death i black metalowi, tacy jak: John McEnree z INCANTATION, Alex Camargo z KRISIUN, Emperor Magus Caligula z DARK FUNERAL, Barney Greenway z NAPALM DEATH oraz Sanquine i Wrath z AVERSE SEFIRA. Bez wątpienia podnoszą oni rangę tego i tak już samego w sobie dobrego materiału. NERVOCHAOS gra sataniczny, szybki, brutalny, techniczny, klasyczny death metal najwyższej klasy. Muzyka Brazylijczyków jest skondensowana w swojej agresji, masywna i stylistycznie spójna. Na „Quarrel In Hell” składa się dziesięć ochłapów krwistego, metalowego mięska (plus skrzętnie ukryty bonus); całość jest podzielona na dwa bloki zatytułowane: „Inferno Hellfire” i „The Idols Of Flesh”. Zespół z impetem podkręca tempa, nie dając słuchaczowi ani chwili wytchnienia praktycznie od pierwszej do ostatniej minuty, choć... Jednak nie samą sieką człowiek żyje, więc grupa umiejętnie manipuluje tempami, wplatając również te umiarkowane. I nawet subtelne melodie, które gdzieniegdzie się wkradają, absolutnie nie zakłócają morderczego charakteru muzyki. Solidnie, bezkompromisowo, brutalnie - te przymiotniki pasują do NERVOCHAOS. Zaś maniakalnie blastujący perkusista, dobry bas, piłujące, cięte riffy oraz solówki, wreszcie głęboki growl Daniela i wokale ww. plejady gwiazd - to atuty „Quarrel In Hell”. Wreszcie płyta jest zaopatrzona w ciężkie, soczyste (ociekające posoką:-)) brzmienie, które definitywnie przypieczętowuje jakość tego wydawnictwa. NERVOCHAOS można śmiało polecić fanom SUFFOCATION i CANNIBAL CORPSE, być może spodoba się też zwolennikom MORTICIAN i IMPETIGO. Chociaż z pewnością znajdą się i tacy, którzy zarzucą kapeli oparcie wszystkich kompozycji na jednym schemacie i totalną wtórność... (atmospheric.pl)